Skandal wokół konkursu "Miss"


Nie mogłam przejść obojętnie obok tego tematu...


"Stereotypy modelki"- sesja zdjęciowa z 10 odcinka"Top Model"


W ubiegły weekend odbyły się wybory Miss Wielkopolski, które wzbudziły ogromne emocje, niestety te negatywne.
Po pierwsze dlatego, że wiele widzów  konkursu było zdziwionych werdyktem wyboru nowej Miss, a po drugie dlatego, że głos w sprawie kulis organizacji tego konkursu postanowiła zabrać Miss Wielkopolski 2014 (której właśnie skończył się kontrakt i postanowiła wyjawić "prawdę").

Uczestniczki tego typu konkursów podpisują klauzulę poufności, które zakazują im jakichkolwiek negatywnych wypowiedzi na temat konkursu. Tak jest w większości przypadków konkursów.

Maja Nizio Miss Wielkopolski 2014 w dniu wyborów Miss Wielkopolski 2015 (po wygaśnięciu kontraktu) na swoim facebookowym profilu napisała:

"Zaczynając od początku - wygrałam wycieczkę do Hiszpanii, która została ogłoszona na Gali Finałowej Miss Polski Wielkopolski 2014, jednak gdy okazało się, że jest ona ,,w pakiecie" z głównym sponsorem konkursu postanowiłam ją natychmiast komuś oddać ! Organizator konkursu wraz ze sponsorem (który zobowiązał się do jej zakupu) stwierdzili, że w takim razie nie otrzymam żadnej nagrody."

W ciągu kilku ostatnich dni atmosfera wokół konkursu zrobiła się bardzo gorąca.
Nie będę na swoim blogu pisała o tym, jak do tych wypowiedzi odniósł się organizator, w sieci znajdziecie mnóstwo informacji na ten temat.

Ja chciałam wyrazić swoją opinię na ten temat.

Nikt z nas nie wie jak było na prawdę. Jeśli prawda jest po stronie Maji Nizio to BRAWO wielkie za odwagę, że o tym powiedziała. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, powinny ujrzeć światło dzienne.
W tym momencie sytuacją Maji zajmuje się prokuratura, więc zostawmy to w ich rękach.

Z konkursami Miss i wieloma wyborami "najpiękniejszej" miałam do czynienia wiele razy.
Kilka razy zgłaszano się do mnie, abym zasiadała w Jury konkursów dla modelek, abym stworzyła choreografię wybiegową lub żebym takie konkursy organizowała od A-Z.

Istnieje wiele konkursów, z którymi współpracowałam i wiem, że nie działo się w nich nic niepokojącego, ale ten post piszę dlatego, żeby podzielić się z Wami też tymi nieprzyjemnymi wspomnieniami.
Wybaczcie, ale będzie bez nazw konkursów, imion i nazwisk itp., nie dlatego, że są to zmyślone przeze mnie historie, ale dlatego, że brały w tym udział dorosłe już dziewczęta, które same decydują o swoim życiu i o tym co robią. Nie będę wyciągała "brudów" do wierzchu, bo nie mam dowodów na to co się wydarzyło i nie chcę nikomu zaszkodzić, skoro w ten, a nie inny sposób postanowił pokierować swoich życiem.

Dwa i pół roku temu zgłosił się do mnie Organizator renomowanego konkursu dla fotomodelek ,zostałam poproszona o zorganizowanie gali finałowej. Z przyjemnością przyjęłam zaproszenie, wsiadłam w "szybki" pociąg z Warszawy do Ł... Po półtoragodzinnej podróży byłam na miejscu, tam miałam wraz z Organizatorem ustalić warunki współpracy i podpisać umowę.
Moim zadaniem miała być organizacja gali finałowej, stworzenie chorografii oraz udział w Jury konkursu.

Stanęłam jak wryta w ziemię poprzez mocne uderzenie młotem, kiedy weszłam do biura, w którym miałam omawiać mój kontrakt.
Prócz Organizatora, a zarazem właściciela konkursu w biurze zastałam Głównego Sponsora konkursu oraz 3 dziewczyny (które zostały mi przedstawione jako finalistki konkursu). Wódka polana w kieliszkach na biurku, ustawiona na jego długości (pod każdym z kieliszków banknot dwustuzłotowy) była zabawą wymyśloną przez Sponsora. Każda z dziewcząt, która wypiła "shota" brała "kasę" znajdującą się pod kieliszkiem....
Chwilę spędziłam w tym pomieszczeniu, ponieważ musiałam głośno wypowiedzieć swoje zdanie na temat "tego" co zastałam, a że niezmiernie cenę swój czas (wtedy równolegle prowadziłam polską edycję The Look Of The Year) zażądałam natychmiastowo wynagrodzenia finansowego mojego czasu oraz pieniędzy na wypożyczenie samochodu, ponieważ rano musiałam być w Warszawie, a skoro Sponsor "szasta kasą" na lewo i prawo, to nie będzie dla niego problemem zapłata za wypożyczenie samochodu dla mnie.
W międzyczasie Sponsor zorganizował dla dziewcząt (które miałam wrażenie zdolne są do wszystkiego) kolejny konkurs... Wyciągając z kieszeni rulon banknotów dwustuzłotowych, oświadczył, że ta z dziewcząt, która "Pokaże cycki" dostanie dwa tysiące złotych.
Wyobrażacie sobie to? Dwa tysiaki za pokazanie cycków?!?!
Nie wiem i szczerze nie interesuje mnie, która z "kandydatek" zarobiła w tej konkurencji.
Ja dostałam pieniądze na wypożyczenie samochodu, ale zanim wyszłam jedna z dziewcząt poprosiła mnie, abym w drodze do Warszawy zawiozła ją do domu ( wioska w pobliżu Ł...) i  choć nie było dla mnie przyjemnością spędzenie najbliższych kilkunastu minut w towarzystwie "tego" pokroju dziewczyny, moje miękkie serce nie potrafiło odmówić...
....ale jak to mówią "jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę"... po powrocie do Warszawy nie miałam swojego telefonu (który w 100% miałam wsiadając do samochodu)...nie ma się co dziewczynie dziwić :) może spodziewała się większego zarobku ...
Jako ciekawostkę dodam, że dziewczyna która ukradła mi telefon i zabawiała się w durnowate gry ze sponsorem konkursu to znana "fotomodelka", o której było bardzo głośno rok temu... Włączało się telewizję, ona się pojawiała, wchodząc na Pudelka (ona się pojawiała), nawet otwierając rano lodówkę, wyskakiwała z niej podając mi mleko do porannej kawy :)
Sprawę z telefonem postawiłam na ostrzu noża i na drugi dzień o 8 rano przywieziono mi telefon, niemalże w zębach...



Oczywiście nie można rzucać takiego obrazu na organizację wszystkich konkursów, wyborów, modelek, fotomodelek, hostess. Nie znaczy przecież, że:
"Jeden pijany polak za granicą, to wszyscy degeneraci, jeden naćpany małolat, to cała młodzież ćpunów, jeden ksiądz skrzywdził dziecko, to wszyscy pedofile, jedna miss pokrzywdzona, to wszystkie prostytutki"

Podobnych sytuacji w  swojej pracy miałam kilka razy.
Zawsze na samym początku się z nich wycofywałam i przekazywałam opinię "młodym dziewczętom", z którymi miałam kontakt, ale niestety wiele razy byłam świadkiem, że młodym dziewczętom chęć zdobycia "kariery" bardziej odpowiadała, niż godność.
Branża, w której pracuję jest taka, że jeśli dziewczyna, która chce zostać modelką prześpi się ze "Sponsorem" (bo  naiwnie wierzy, że przez "łóżko"  uda jej się to osiągnąć), zaraz wszyscy o tym wiedzą.

Nie dajcie się dziewczęta zmanipulować i nie wierzcie w tego typu "obiecanki", szybciej niż Wam się wydaje, zobaczycie środkowy palec wystawiony przez "tych" sukinsynów.

"Gdyby pieniądze nie miały znaczenia, gdyby nie było pieniędzy i gdyby wszystko zależało od naszej postawy moralnej, naszego zachowania i postępowania z ludźmi, bylibyśmy milionerami. Bylibyśmy bogaci"

"Ci, którzy sądzą, że pieniądz wszystko może, są zdolni zrobić wszystko,by go mieć".






Komentarze

  1. W koncu ktos kto mowi a raczej pisze o tym z sensem. Świetny post

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałem o tym skandalu od pewnej zeszłorocznej Miss, to straszne, że takie rzeczy się dzieją. Przykre jest, że jedna modelka/fotomodelka się "pogubi" a rzuca to światło na cały Polski modeling.
    Pozdrawiam i czekam na kolejne posty! :)
    http://nejfan-13.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu ktoś pisze o takich rzeczach. Brawo! To przykre, ale prawdziwe, że tak to wygląda w rzeczywistości.

    O tym, że konkursy piękności są ustawiane przekonałam się już nie raz kiedy ja lub moje koleżanki brałyśmy udział. Ja głównie w eliminacjach (bo jestem za niska i nigdy nie dostawałam się dalej), ale koleżankom zdarzyło się dostać dalej. Były akcje, że dziewczyna równie niska jak ja dostała się dalej, bo (jak się później okazało) tatuś sponsorował wybory, a mi mówiono, że jestem za niska ;)

    Były też sytuacje, że mamusie dziewczyn wchodziły do namiotów/pokoi organizatorów, sponsorów czy osób płci męskiej z jury... Co tam robiły tylko oni sami wiedzą, ale można samemu drogą dedukcji do tego dojść, skoro później córeczki dostawały się do kolejnych etapów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny post!


    ~~~~~~~>>>>
    Zapraszam do mnie
    www.bambiboho.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mądre słowa,post godny uwagi.
    Pozdrawiam
    http://fashionfoto55.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz